środa, 9 maja 2018

ETAP TRZECI - 177 km - Welky Tynec - Malacky

   Zapowiada się piękny dzień.
Dzisiejsze założenie: dotrzeć w okolice Wiednia.
  W miasteczku  Prostejov zwiedziłem bar mleczny:


Oczy by zjadły wszystko co tam jest,
no ale oczy to nie pasibrzuch  ha.ha...

Po drodze - w vyskovie - znalazłem     niezły parking:


               Mała migawka z trasy:

 Ładowanie baterii i popołudniowa kawka. Jakby nie taki plan na uzupełnianie amperów , tobym tak jechal i jechał ... aż do - ho..ho..hooo

  Na dziś koniec jazdy. Jestem w miasteczku Malacky ( Słowacja ) Ładuję baterie na malutkiej stacji benzynowej.
  Muszę stwierdzić że ludzie są po drodze nastawieni bardzo
pozytywnie. Proszę o różne rzeczy- nie odmawiają.
  Przy przejeździe przez miasteczka
wiele-wiele osób macha do mnie.
  Dwa razy zostałem poproszony o pozowanie do zdjęcia... jednym słowem - gwiazdor na rowerze.
                  Bardzo miło.
Jak Pani na stacji mnie pożegna
(czynne do 22.00) jadę na nocleg
Do Chin - czyli w krzaczki. Miał być
spontan, no i jest spontan.

Dzisiejszy etap z Velkego Tynca(CZ)        do Malacky (SK) to 177 km.
     Jeszcze kilka migawek z trasy:











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz