Słoneczny, ale chłodny poranek wstaje.Poranna rosa osiadła na namiocie i pokrowcu rowerowym - będzie suszenie na postoju. Pora sprawdzić meteo:
Po południu ma być bardzo ciepło.
Wyruszam w stronę Béziers - Narbona.
Po drode jest park z dziką przyrodą - już przy samej granicy hiszpańskiej.
Cały czas w drodze. Malutka przerwa na zakupy. Miasteczko Montady - godz 11.20
Nie ma jak dotychczas problemu z "dobiciem " akumulatorów - jak w jednym miejscu odwówią, to w drugim już ok.
A przyznam się że przed wyjazdem najwięcej się o to martwiłem - jak to będzie.
migawka:
Obozowisko jak się patrzy
Po południu ma być bardzo ciepło.
Wyruszam w stronę Béziers - Narbona.
Po drode jest park z dziką przyrodą - już przy samej granicy hiszpańskiej.
Cały czas w drodze. Malutka przerwa na zakupy. Miasteczko Montady - godz 11.20
Nie ma jak dotychczas problemu z "dobiciem " akumulatorów - jak w jednym miejscu odwówią, to w drugim już ok.
A przyznam się że przed wyjazdem najwięcej się o to martwiłem - jak to będzie.
migawka:
Jest 13.30
Miasteczko Coursan
z trasy :
18.05
Rivesaltes
Do granicy hiszpańskiej jeszcze 25 km.
Trzeba będzie przejechać całe miasto
Perpignan.
To na pewno trochę potrwa...
Obozowisko jak się patrzy
Pozostało mi do granicy ok 10 km.
Spokojnie sobie jutro ją przejadę.
Walczyłem od 16.00 z przeciwnym wiatrem.
Pomimo wspomagania i tak było ciężko.
Toteż dystans 157 km przejechany dzisiaj uważam za duuuży sukces! !!!
Trochę nogi bolą - ale to się do jutra rozejdzie.
Ogólnie z kondycją jest w porządku.
Nie odczuwam jakichś dziwnych bólów czy anomalii które wzbudziłyby moją czujność
Jedynie drobne problemy żołądkowe z którym w sumie walczę cały czas.
Żyję - dobrze się mam - i ochotę na więcej
też mam...
Więc zbieram się do spania - jutro mam nadzieję przywitać Was już z Hiszpanii
Pa. pa...
Powodzenia
OdpowiedzUsuń