czwartek, 10 maja 2018

ETAP CZWARTY - 147 km - Malacky - Neufeld an set Leitha

   Moje spanie w krzaczkach całkowite się nie udało   . Koło
północy przyszła wielka burza.
   Dawno nie widziałem poziomych
błyskawic - a takie były jedna po drugiej
   Przeniosłem się szybciutko pod wiatę na zamkniętej stacji paliw. Jakoś się udało przekimać do
rana. Przyznam że trochę bojno było

  Jest godz 9.00. Leje jak z cebra, czekam na rozwój sytuacji . Radar pogodowy pokazuje poprawę za ok. 2 godz . Na razie ani jazdy, ani zdjęć

  Pogoda szaleje - słońce dopieka,
zrobiła się parówa że hej...
  Tak pięknie wszystko kwitnie przy
drodze i tak cudownie pachnie - najlepsza zdecydowanie pora na rower  to właśnie wiosna .

  Minąłem boczkiem Bratyslawe :






 ... i pożegnalem Czechy i         Słowację

W tej chwili (jest 14.00) jestem już
na postoju, obiedzie, kawie i  ładowaniu baterii w
miasteczku Prallenkirchen w Austrii. Jeszcze by się drzemka przydała - ale szkoda pogody...

Powoli będę się przemieszczal w stronę miasta Graz. Wyjechałem do Austrii i od razu znać różnice w traktowaniu rowerzysty przez innych uczestników ruchu. Bez dwu zdań - na Wielki Plus.
No i asfalt - równo i gładko. Lux.

   Zastanawiałem się jeszcze przed wyjazdem nad formami gratyfikacji
za użyczenie prądu czy inne drobne przysługi  - wymyśliłem coś takiego:


   Wydrukowałem tego coś koło kilograma  -  i miałem nosa.
Idealny, wzbudzajacy uśmiech
Prezencik - emotikonek. Strzał w dziesiątkę ...

Uwaga.  Złe  wieści.   Gniazdo w telefonie padło.Nie da się ładować.
Znalazłem punkt napraw i jest jutro
czynny ale czy zrobią z gniazdem w Samsung a5 to się okaże.  Ewentualnie kupię inny aparat.
Cierpliwości   -  nie jestem na końcu świata  -  dam radę..

3 komentarze:

  1. Powodzenia i pogody dziś 👍☺️

    OdpowiedzUsuń
  2. Panie Jerzy od kiedy Pan wyjechał to śledzę Pana podróż. Zasiadam w pracy przed komputerem to pierwsze - Pana blog.
    Wracam z pracy to w domu to samo.
    Będę śledził aż do celu podróży:) powrót też mam nadzieję Pan opisze. btw: fajne drukowane gadżety.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jerzy powodzenia trzymam kciuki i pozdrawiam.Leszek

    OdpowiedzUsuń