Dalej pogoda szaleje. W nocy dwa razy przeszła burza z mocnym deszczem.
Na całe szczęście w namiociku za 20 Euro
było sucho i przytulnie.
Poranek za to bardzo ładny - zapowiadający piękny dzień. Zobaczymy...
Wybrałem trasę przez teren pagórkowaty. Mam nadzieje że ciężarówek będzie mniej. Za to na pewno dla akumulatorków będzie trochę katowania.
Kieruję się obecnie w stronę Pontarlier - Belfort.
Jest 9.00 - miejscowość Onglières.
Zatrzymałem się podłączyć baterie i załapałem się na kaweczkę przy okazji. To już któryś raz tak się darzy...
Na całe szczęście w namiociku za 20 Euro
było sucho i przytulnie.
Poranek za to bardzo ładny - zapowiadający piękny dzień. Zobaczymy...
Wybrałem trasę przez teren pagórkowaty. Mam nadzieje że ciężarówek będzie mniej. Za to na pewno dla akumulatorków będzie trochę katowania.
Kieruję się obecnie w stronę Pontarlier - Belfort.
Jest 9.00 - miejscowość Onglières.
Zatrzymałem się podłączyć baterie i załapałem się na kaweczkę przy okazji. To już któryś raz tak się darzy...
Wszystko jest ok.
Pogoda mnie uziemiła w dziurze z słabym zasięgiem.
Cierpliwości.
Na razie leje i leje.
Jest aktualnie północ.
Parę fotek udało się zrobić pomiędzy deszczami:
Aktualnie jestem bez suchych ciuchów.
Przydałoby się trochę słonecznej pogody...
Eeh...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz