Dzień dziś zapowiada się spod znaku chmurki. Plan na dziś? Przed siebie - ale w kierunku Lyonu.
Staram się maksymalnie omijać większe miasta bo to strata czasu. Głównie na korki. Rowerzysta też musi swoje odstać - niestety...
No to jazda - jest 8.00
O 8.50 wypatrzyłem czynną Boulangerie - we Francji jest to najpopularniejszy sklep z pieczywem, piekarnio- cukiernia. Głównie chodziło o naładowanie baterii. Ale przecież niedzielę też trzeba było jakoś uczcić :
Staram się maksymalnie omijać większe miasta bo to strata czasu. Głównie na korki. Rowerzysta też musi swoje odstać - niestety...
No to jazda - jest 8.00
O 8.50 wypatrzyłem czynną Boulangerie - we Francji jest to najpopularniejszy sklep z pieczywem, piekarnio- cukiernia. Głównie chodziło o naładowanie baterii. Ale przecież niedzielę też trzeba było jakoś uczcić :
No i przy okazji słodkiego to i pogoda się poprawia...
Jadę i tak superowo się jedzie...
Nie ma ciężarówek. Najwięcej jest za to wszelkiej maści kamperów - przyczep.
Masa.
Ogólnie to w niedzielę jakoś tak wyludnione - pustki. Przejechałem przez kilka miasteczek i dwie osoby zobaczyłem.
Jakby jakiś pomór, czy co...
Jest 15.50
Jestem w miasteczku Donzère.
Fotka z drogi :
Wygląda na to że czeka mnie mieszana pogoda. Już musiałem się na godzinę ewakuować przed ulewą.
Najważniejsze żeby tylko w nocy nie lało.
Zakończyłem podróż na dziś w miejscowości Valence.
Jutro kierunek - Lyon...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz